Składniki:
- półtora kilograma karpia
- 4 łyżki oleju
- 50 dekagramów orzechów włoskich
- 2 czerstwe bułki (mogą być kajzerki)
- 3 ząbki czosnku
- sok z 1 cytryny
- pół szklanki przegotowanej wody
- estragon
- imbir
- majeranek
- tymianek
- bazylia
- oregano
- curry
- szczypta ostrej papryki (przyprawa)
- szczypta słodkiej papryki (przyprawa)
- kolendra
- sól
- pieprz
Wszyscy, którzy śledzą naszego bloga doskonale wiedzą, że lubimy do tradycyjnych potraw dodawać małe innowacje kulinarne, uzyskując tym samym przepyszne smaki. Tak jest i tym razem – wigilijny karp również doczekał się małej innowacji. Jest nią niewątpliwie pasta z orzechów włoskich z mnóstwem przypraw. Oczywiście zanim jakakolwiek innowacja trafi na stronę – testujemy ją w naszej kuchni, aby mieć pewność, że smak powali na kolana. Tak jest i tym razem. Oto sposób przygotowania nadal tradycyjnego, ale już nieco innego karpia wigilijnego:
- Etap 1: Przygotowania potrawy zaczynamy od koronnego składnika, czyli karpia. Uśmiercamy i oprawiamy rybę. Zostawiamy ogon oraz głowę.
- Etap 2: Do rozpołowionej ryby dodajemy sól, pieprz oraz po szczypcie wszystkich podanych w składnikach przypraw (nie zapominają o kolendrze, która zapewni niesamowity posmak). Przyprawami posypujemy również zewnętrzną stronę ryby. Przyprawioną rybę odstawiamy na godzinę do lodówki.
- Etap 3: Smarujemy naczynie żaroodporne olejem i umieszczamy w nim rybę. Wstawiamy rybę do piekarnika na 10 minut. Temperatura 180 stopni Celsjusza. Po 10 minutach przewracamy rybę na drugą stronę i ponownie pieczemy. Operację powtarzamy aż do złocistego zarumienia się ryby. Po każdym przewróceniu ryby dodajemy odrobinę oleju na wierzch oraz wodę, aby ryba się nie przypaliła.
- Etap 4: Czas na pastę. Moczymy w wodzie dwie bułki, mielemy i dodajemy do nich orzechy włoskie, sprasowany czosnek i świeży sok z cytryny. Pieprzymy i solimy do smaku, po czym ubijamy na pastę. Możliwe, że podczas ucierania potrzebne będzie dodanie odrobiny wody, aby pasta nie była zbyt gęsta. Po upieczeniu ryby wykładamy ją na półmisek i smarujemy pastą.
Tak przedstawia się nasz wigilijny karp, który gości na naszym stole w każde święta. Co do pasty – jeżeli nie jesteśmy pewni, czy domownicy polubią ten pomysł – podajemy rybę i pastę osobno.
Życzymy smacznego – już nie możemy doczekać się wigilii!
